
Wielkość przynęty na karpia.
Zastanawiając się jaką wielkość powinna mieć najlepsza przynęta na karpia musimy wziąć pod uwagę inne gatunki występujące w danym zbiorniku. Oczywiście naszym idealnym łowisko było by takie, w którym pływają same karpie i do tego duże. Wtedy naszą przynętą mogłaby być nawet kulka ciasta ulepionego z kaszy manny z koglem moglem ( kiedyś też tak łowiłem :)). Takich łowisk jednak nie ma i wybierając to co powiesimy na włosie musimy wziąć pod uwagę, że do naszej przynęty będą dobierały się również takie ryby jak płotki, jazie, leszcze liny czy karasie. Tak więc nasz ideał powinien być na tyle duży by mniejsze ryby nie były wstanie go połknąć. Wydawało by się zatem że nasza najlepsza przynęta na karpia powinna mieć średnicą minimum 30mm i wtedy brały by tylko karpie.
Niestety to tak nie działa. Nie znaczy to że tak dużą przynętę nie złowimy ryby. Złowimy, ale wyniki będą lepsze, jeśli na włosie znajdzie się coś mniejszego. Moim zdaniem tym złotym środkiem jest przynęta między 18 a 20mm. Tej wielkości przynęta na karpia pozwala do minimum zminimalizować zapięcie się ryb takich jak liny, krąpie, leszcze a zwiększyć szanse na hol karpia.
Nigdy nie wykluczymy ryb mniejszych ale dobierając wspomnianą wyżej wielkość przynęty oraz parametry o których będę pisał niżej na pewno łatwiej na będzie na spotkanie z karpiem.
Twarda czy miękka ma być najlepsza przynęta na karpia?
Tu nie mam wątpliwości. Przynęta na karpia ma być twarda. Nie twarda jak kamień :) Co to to nie, ale na pewno dużo twardsza jak kukurydza, groch, ciasto czy ziemniak :). Jest tak z kilku powodów.
- Twardsza przynęta na karpia nie spadnie nam podczas rzutu, nawet przy zastosowaniu najcięższych zestawów i ekstremalnie dalekich odległościach. Jej struktura, spoistość, twardość daje nam pewność, że po rzucie przynęta pozostanie na włosie. Dziś nikt z nas nie odważył by się na kilkudziesięciometrowy rzut i powieszenie na włosie np. kawałka ziemniaka. Wyobrażam sobie gdy umieszczam taki zestaw w łowisku i do rana się zastanawiam czy brak brania nie jest np. powodem tego, że przynęty nie ma przy haku. Założę się że też byś zwinął zestaw by sprawdzić :)
- Przynęta na karpia ma być odporna na podgryzanie przez drobnicę. Musi oprzeć się wszędobylskim, płotkom i wzdręgom, uklejom. Leszczyki, liny czy karasie mają nie mieć szans by przynęta została przez nie połknięta. Odpadają więc znowu miękkie ziarna, kawałki wspomnianego ziemniaka czy też wszelkiego rodzaju miękkie pasty czy ciasta. Owszem, czasem się uda :) Pytanie jednak ilu z nas zaryzykuje wywożenie zestawu, po to by nawet nie zauważyć że na haku wisi 20cm płoteczka i nawet nie ma szans przesunąć ciężarka.
- W zbiornikach, w których łowimy są też zazwyczaj duże leszcze czy liny. One niestety też potrafią dobrać się do naszej karpiowej przynęty. Jest jednak jedno ale. Jeśli nasza przynęta jest wystarczająco twarda, to liny czy leszcze zazwyczaj dadzą sobie z „nią spokój” :). Wiemy jak wybredny potrafi być lin, jak długo cmokać, smakować przynętę. Wyobrażasz sobie, by długo interesował się twardym kawałkiem pokarmu? Ja raczej widzę to tak, że po pierwszej, drugiej próbie z pewnością popłynął by dalej. I o to nam chodzi!
Czy przynęta na karpia powinna „pracować” ?
Dobrze, mocno pracująca przynęta to moim zdaniem nie jest dobry pomysł podczas łowienia karpi. Pod pojęciem pracowała mam na myśli szybkie zmiękczenie przynęty i odpadanie z niej fragmentów stałych. O ile bardzo fajnie to wygląda to ni jak nie pasuje do karpiowania i świadomego łowienia dużych ryb. Co z tego, że nasza przynęta wpadnie do wody, zacznie się wokół niej „dymić”, odpadać będą z niej drobinki pożywienia i… Jak nic mamy w okolicy piękne stado drobnicy, które skubiąc co tylko się, sprawi, że będziemy siedzieli i czekali na branie, a na włosie po godzinie nic już nie będzie.
Nie tak powinna zachowywać się przynęta na karpia.
Z drugiej strony, nie może być tak, że na włosie umieścimy coś co tylko ładnie wygląda i ładnie pachnie. Samym wyglądem i zapachem ryby nie oszukamy.
Moja idealna przynęta na karpia ma uwalniać wszystko co tylko można ze swojego wnętrza, ale jak najdłużej ma być na tyle stabilna, by spełniała warunki zarówno wielkości jak i twardości pożądanej podczas połowów tego gatunku.
Co zatem powinna mieć w sobie najlepsza przynęta na karpia?
Doskonale wiemy co ryby lubią. Lubią cukry, białka, trochę dobrego tłuszczu też nie zawadzi. Wiemy jakie unikatowe składniki mogą znacząco wpływać na ich chęć żerowania. Dodatkowo te składniki mają być ze sobą tak dobrane, by po połączeniu ze sobą mogły utworzyć przynętę dużą, stosunkowo twardą, stabilną w wodzie, ale oddającą do niej składniki wabiące i jednocześnie zachowującą w sobie nawet po kilkunastu godzinach tyle atrakcyjnych rzeczy, by ryba z chęcią się na nią skusiła.
Na pewno składniki mięsne. Najlepiej wysokiej jakości mączki rybne, które dobrze współgrają z rybnymi olejami. Dla zrównoważenia ziarna wraz z olejami roślinnymi, do tego dobre składniki wabiące i naturalne aromaty czy barwniki.
Jeśli dobrze dobierzemy proporcje, w minimalnym stopniu będziemy potrzebowali dodatków jakiegokolwiek wzmacniacza apetytu czy smaku. Natura dała nam do wyboru wiele wspaniałych składników, z których przygotujemy świetną przynętę na karpia.
Kulka proteinowa – najlepsza przynęta na karpia
Czytając ten tekst wierzę, że doszedłeś do podobnego wniosku i zgodzisz się ze mną, że to właśnie kulka proteinowa jest najlepszą obecnie znaną przynętą na karpia.
Do podobnego wniosku doszli zresztą prekursorzy karpiarstwa z wysp brytyjskich. Wszak to oni właśnie poszukując najlepszej przynęty na karpia wymyślili by przygotować właśnie „boilies”. To był przysłowiowy strzał w dziesiątkę. Przynęta na karpia ta zrewolucjonizowała wędkarstwo, sprawiła, że karpiarstwo stało się osobną dziedziną i to właśnie ta przynęta na karpia miała też na to bardzo duży wpływ.
Kulka spełnia wszystkie opisane wyżej cechy, pożądane w karpiowej przynęcie. Tworzymy ją z najlepiej dobranych składników i mamy nad nią pełną kontrolę. Przez to jesteśmy pewni, że karpie otrzymują od nas to co najlepsze. Kolejną rzeczą jest to, że jest powtarzalna. Zawsze smakuje, pachnie i przede wszystkim zachowuje w wodzie się tak samo.
Ma w sobie wszystko to co chcą karpie zjeść i wszystko to czym chcemy je do tego zachęcić. Dzięki temu jesteśmy w stanie do maksimum wykorzystać potencjał łowiska na którym się znajdujemy. A to naprawdę daje przewagę.
Najlepsza przynęta na karpia w Bandit Carp.
Jaka jest zatem najlepsza przynęta na karpia w ofercie Bandit Carp? Może to dziwne ale nie wiem :) To że kulka proteinowa to już sobie wyjaśniliśmy. Pytanie jednak, która? Czy jest to coś z ostrymi przyprawami z serii Killer Spices? A może klasyki takie jak Mleczna kukurydza z Power Shot? Czy po prostu Truskawka z Bandit Baits? Jednoznacznie nie da się tego określić każde łowisko, każda pora roku czasem nawet stanowisko ( rodzaj dna) wpływa nie większą lub mniejszą skuteczność danego smaku. Mam nadzieję, że Ty już znalazłeś swoją najlepszą przynętę na karpia w naszej ofercie. Jeśli nie to zadzwoń lub napisz do nas chętnie uszczkniemy rąbka tajemnicy o specjalnych cechach naszych kulek i pomożemy wybrać prawdziwego killera na Twoje łowisko.
Bandit
Ps. Zdjęcia zostały zrobione podczas zasiadek członków Teamu i Klubu Bandit Carp