Jakie kulki proteinowe na jesień, czyli czas na dużego karpia! 0
Jakie kulki proteinowe na jesień, czyli czas na dużego karpia!

Każdy z nas jesienią staje przed dylematem jakie kulki na karpia wybrać na tę porę roku. A warto podejść do tematu naprawdę poważnie.
Jesień bowiem to chyba najlepszy czas do łowienia dużych karpi. Woda jest jeszcze na tyle ciepła, że metabolizm ryb jest na wysokim poziomie, ale już jej temperatura sukcesywnie się obniża przez co daje sygnał karpiom, że czas gromadzić zapasy na zimę. Dodatkowo nad wodą jest już dużo spokojniej. Wakacyjny ruch cichnie, woda się uspokaja a karpie odwiedzają wszystkie atrakcyjne miejscówki nie płoszone niemal przez nikogo.

Jakie kulki na jesień wybrać do nęcenia?

Tak jak wspomniałem wyżej, karpie wczesną jesienią bardzo mocno żerują, pobierają duże ilości pokarmu starając się przygotować do nadchodzącej zimy. Jeśli zatem chcemy ryby przyciągnąć do łowiska a także je w nim utrzymać musimy do nęcenia użyć odpowiedniej ilości kulek proteinowych. Podczas wyboru dużej ilości kulek często musimy też podjąć decyzje kierując się aspektem finansowym. Dlatego też do jesiennego łowienia zazwyczaj wybieram duże 10kg opakowania kulek proteinowych standard i wzbogacam je kilogramem lub dwoma z serii power shot lub killer spices. Smaki kulek proteinowych, którymi wzbogacam mieszankę, to smaki, które najlepiej spisywały mi się w ostatnim sezonie na danym łowisku. W ten sposób nie tylko wykorzystuję wiedzę z poprzednich zasiadek ale i dostarczam do łowiska odpowiednią ilość „towaru”, który ma mi zagwarantować sukces podczas jesiennego łowienia karpi.

O ile wiosną i latem nęcąc kulkami proteinowymi, część z nich podaję do łowiska w formie pokruszonej (lub pociętej na połówki). To jesienią robię to niezmiernie rzadko. Przygotowując jesienną karpiową miejscówkę podaję kulki w całości. Jeśli łowię w miejscach, gdzie roślinność jest jeszcze bujna ( a w ostatnich latach często np. we wrześniu łowiska są jeszcze bardzo mocno zarośnięte) to kulki polewam bio protein liquid. Robię to bezpośrednio przed podaniem kulek do łowiska. Nie chcę by wsiąkał w kulki zbyt długo a jednocześnie liczę na mocne uderzenie zaraz po wpadnięciu do wody. Zawiera on bowiem pewien składnik, który idealnie przyciąga większe ryby :)
Dodatkowo podczas ostatniego sezonu idealnie współpracował z kulkami z serii standard. Są one bowiem wykonane z bardzo grubej frakcji, zawierają mnóstwo świeżo mielonych ziaren, przez co świetnie chłoną składniki zawarte w tym liquidzie.
Do tak przygotowanych kulek wsypuję wcześniej wspomniane kulki z serii power shot lub killer spices i nęcę.

Jakie kulki haczykowe na karpia wybrać jesienią.

Wybór kulek proteinowych na jesień, tych, które powiesimy na włosie to zawsze spore wyzwanie. Mamy za sobą większą część sezonu, wiemy co się spisywało na poprzednich zasiadkach i często mamy dylemat, kontynuować łowienie na te kulki, które sprawdzały się latem, szukać całkiem nowych smaków? Nie „odkryję Ameryki” jeśli napiszę, że na jednym z zestawów zawsze powieszę wypracowanego przez cały sezon killera. W tym roku np. na wielu łowiskach sprawdziła mi się kulka Citro Squid. Obok niej zawsze mam prawdziwego killera, który według mnie jest najlepszą kulka jaką kiedykolwiek miałem w pudełku. Rzecz jasna mowa o mlecznej kukurydzy. Dlatego też przy pierwszym położeniu zestawów na pewno jedna z tych dwóch znajdzie się w wodzie.

Kulki Haczykowe Mleczna Kukurydza

Jesienią również częściej niż w innych porach roku korzystam z kulek z ostrymi przyprawami. Są dobre na wielu łowiskach przez cały sezon jednak szczególnie jesienią wybierając kulki haczykowe, zawsze chętnie po nie sięgam. Oprócz ostrych przypraw, mają również w sobie większą ilość wysokojakościowych mączek rybnych ( np. Lt94), które świetnie współgrają z ze wspomnianymi przyprawami. Bardzo lubię wziąć połówkę kulki pływającej i zbalansować nią klasyczną kulkę haczykową. Wyglądem wtedy przypomina ta przynęta zardzewiałego BB-8 z Gwiezdnych Wojen i jest cholernie skuteczna :)

Jeśli wspomniałem już o balansowaniu przynęt to ze względu na unikatową wyporność kulek pływających Bandit Carp to, tak jak w innych porach roku, haczykowe kulki, jesienią lekko podbijam albo małą kulką pływającą, albo mini dumbelsem. Tu posiłkuję się mini dumbelsami do metody. Mimo niewielkich gabarytów, mają wyporność idealną by w połączeniu z kulkami haczykowymi z serii Power Shot i Bandit Baits stworzyć świetnie zasysaną przez jesienne karpie przynętę na włosie.

Jaka wielkość kulek proteinowych na jesienne karpie.

Kolejny temat, którego pominąć nie można to wielkość kulek. Im zimniejsza woda, im krótszy dzień im bliżej do zakończenia sezonu, tym wybieram kulki proteinowe o większych średnicach.
Ulubioną zaś wielkością kulki proteinowej na jesień jest „20”. Kiedyś częściej stosowałem nawet kulki ponad 24mm jednak odszedłem od tego na rzecz wspomnianej wyżej średnicy.

Przede wszystkim, mam naprawdę szeroki wybór kulek w tym rozmiarze, którymi będę nęcił. Dodatkowo mogę sobie zamówić właściwie kulki w dowolnym smaku i kolorze, które będą idealnie pasowały do mojego łowiska. Co więcej, jeśli tego nie zdradzę nikomu, to tylko i wyłącznie ja będę je stosował. (Tutaj można znaleźć link do działu w sklepie, gdzie można zamówić indywidualne smaki i kolory)
Dwudziestka jest kulką którą nęcę i poniżej tej średnicy właściwie nie „schodzę”. Ewentualnie na 10kg kulek zanętowych o średnicy 20mm dosypuję kilogram lub dwa 18mm kulek z serii power shot. To jednak wynika bardziej z chęci (tak jak pisałem na początku tekstu), ukierunkowania zapachu i smaku mieszanki.

Jeśli chodzi o wielkość kulek na włosie to głównie są to „18”. Tu taż jedna ciekawostka. Zdarza mi się i co roku coraz częściej na jednym włosie powiesić dwie tej wielkości kulki, czasem nawet podbić lekko pop upem. Dzieje się tak na dwóch wyjątkowych łowiskach i pozwala wyeliminować brania drobniejszych ryb. Dlaczego tak jest nie wiem ale warto czasem spróbować innych nie szablonowych rozwiązań.

Klasycznie jednak na włosie umieszczam jesienią kulkę proteinową o wielkości 18mm plus ewentualnie mini pop , lub połówkę klasycznego rozmiaru.

Karp złowiony jesienią

Kolor kulek proteinowych na jesień.

Przyznam się szczerze. Że to temat, nad którym cały czas pracuję. Od kilku lat coraz bardziej zwracam uwagę na kolor kulek, którymi nęcę i na które łowię i czasem mam wrażenie, że nie tylko rodzaj dna, czy to co się na nim znajduje wpływa na wybór koloru kulek ale i pora roku ma tu znaczenie. Jesienią głównie nęcę kulkami ciemniejszymi. Ale…

Czasem zdarza się, że w wodzie widzę jasne muszle ślimaków. Nie wiem czy występują w wodzie też w tych ilościach latem, ale jesienią jakoś częściej rzucają mi się w oczy. Wtedy dosypuję do ciemnych kulek, którymi nęcę kilka garści kulek białych lub żółtych. Na jeden z zestawów podczas jesiennej karpiowej zasiadki, również zakładam jasną kulkę. Bywa że właśnie na ten zestaw mam pierwsze branie.

Sam jestem ciekaw jak to się sprawdzi i na Twoim łowisku. Jeśli również łowisz karpie jesienią napisz w komentarzu jakie wielkości czy kolory u Ciebie się sprawdzają.

Samych udanych zasiadek i radochy z jesiennego spokojnego łowienia życzę ;)

Bandit

Zdjęcia zostały wykonane przez członków Teamu i Klubu Bandit Carp

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl